kawa z mlekiem,
mizeria,
dwie marchewki,
jabłko,
brzoskwinia,
dwa jogurty 0 %.
525/400 kcal - cholera -.-
mizeria,
dwie marchewki,
jabłko,
brzoskwinia,
dwa jogurty 0 %.
525/400 kcal - cholera -.-
Jutro wyjeżdżam z rodzicami do Egiptu na tydzień. Co roku jeździmy na takie wakacje i zawsze tyję podczas nich 3-4 kg, ale tym razem tak nie będzie. Mam zamiar przestrzegać tam Skinny Girl, jak najwięcej pływać i wrócić szczuplejszą. Spakowałam zieloną herbatę i ocet jabłkowy, a na telefon nagrałam mnóstwo thinspiracji. Nie powinno być problemu z rodzicami, bo moje jedzenie na szczęście nigdy ich nie interesowało.
Jedyną osobą, która może sobie przeszkodzić będę ja.
I tak bardzo dobry, niski bilans;)
OdpowiedzUsuńFajnie że jedziesz do Egiptu, też bym z chęcią gdzieś pojechała na wakacje.
Trzymam kciuki, abyś wróciła chudsza:)
Mój blog: niki215.bloog.pl
Jeśli chciałabyś wpaść to ZAPRASZAM
Buziaki:**
Bilans jest i tak niski. W Egipcie też uda ci się schudnąć. Wierze w to! Dodaje do motylków! :)
OdpowiedzUsuńHej! To ja, z nowymi siłami :) http://hambre-duele.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń